WITAM
MOJE WACHACZE PADŁY A RACZEJ ŁOZYSKA. NIE WIEM ILE MOZE TO KOSZTOWAC U MECHANIKA BO SAM NIESTETY NIE MAM CZASU SIE TEGO CZEPIĆ. JAK KTOS NAPRAWIAŁ WACHACZE U MECHANIKA NIECH DA ZNAC ILE ZAPŁACIŁ. ZANIM POJADE DO JAKIEGOS MECHANIKA TO WOLAŁBY WIEDZIEC CZY NIE ZDZIERA ZE MNIE.

Po pierwsze wyłącz Caps Lock bo nie chce się tego czytać.
Po dwa koszty to zestaw naprawczy coś koło 60zł za jedna strone i jedna-dwie roboczogodziny.

zestaw naprawczy to spoko razem około 120pln tylko ciekawe ile z roboczo godzine wezmą i ile sie im łączne zejdzie. jutro jade sie umówic na naprawe. zakład spory i znany z dobrej strony w miescie to mam nadzieje ze sie nie będą babrac z robotą i nie wyjdzie 10 godzin

najlepsze zestawy regeneracyjne wachaczy sa produkcji made by Italia- innych nigdy bym nei zakupil i nei polecam. Koszt wloskich 90PLN na jeden wahacz. Wymiana w zależnosci od warsztatu- ja płacilem bodajże 120 PLN. Do tego dolicz ze trzeba wymienic płyn w układzie hamulcowym za jednym razem.

[ Dodano: Pon Gru 10, 2007 9:20 pm ]
aha- dodam ze nie kazdy warsztat chce to robić a chodzi głownie o niemozosć w niektórcyh wypadkach odkrecenia głównej śruby mocującej wahacz.

po co wymieniac plyn hamulcowy ??nie czaje ja mam zestawy z allegro za 43zl za szt i sa ok , wymiana za oba 100zl i 3 godz roboty i nic nie stuka

znam ten bol wtedy poszla kontowka w ruch i bardzo cieniutka tarczka i sie zdjelo a sruba nowka oczywiscie bo w zestawie jest

dochodzą rurki + płyn hamulca + odpowietrzanie - zrywają się przy zdejmowaniu


cx chodzi 45-50 pln polski dobry producent

wymiana... grubo.. zależy od fachowca

ps za jednym zamachem zalecam tuleje belki tył bo i tak padają a robota za jednym azem

powiem wam tylko ze wahacze z tylu musze naprawiac srednio raz na rok czyli juz jakies 8-9 razy , zwlaszcza po zimie (extra wyrwy w drogach + non stop drifty) i ani razu nie odkrecalem przewodow hamulcowych ... nie wiem jak wy to robicie ale po jakiego grzyba ruszacie przewody ?

ja zwalałem wszystko odrazu całe zawieszenie

tuleje + wahacze wymieniane

no to chyba ze tak ...
bo inaczej nie ma sensu zdejmowac wezykow itp wszystko da sie zrobic bez tego...

Niedawno wymianialem 1 wahacz w warsztacie

Koszt wahacza to około 100-120pln. Za robociznę zapłaciłem 40pln więc wszystko wyszlo w miare tanio.

P.S. Po wymianie wahaczy zrób jeszcze zbierzność

po wymianie tylnych ?? tam kolo przeciez jest na stale przykrecone do wahacza znaczy sie do bebna wiec nie ma jakiegos ruchu... a wymian jedynie polega na odkreceniu jednej sruby... gdzie znajduje sie zestaw naprawczy... wiec nie ma sensu tego robic nawet...

[ Dodano: 12 Gru 2007 18:06 ]
zreszta w jaki sposob ma sie to ustawic ?? jedynie poprzez wymiane zestawu naprawczego mozna kolo postawic prosto ...

O kurde - wtopa

Nie doczytałem że chodzi o wahacze tylne, wybaczcie

życze powoidzenia na zestawach z allegro- dlugo na tym nie pojeździsz- jakieś 30 tys km i znowu wymiana albo jeszcze szybciej.
Po co płyn wymieniać hhmmm chyba nie wiesz że płyn powinno sie wymienic co 3 lata bo nabiera wilgoci i przewody hamulcowe koroduja dodatkowo od wewnatrz tym bardziej że i tka trzeba rozmontowac układ hamulcowy wieć dobrze zalać świerzy płyn do całego układu.

Lotos ale tu chodzi o wymiane plynu przy wymianie wahaczy a nie o okresowej wymianie ktora jest normalna.... i nie trzeba tego tutaj robic... bo wszystko sie da wymienic bez rozlacznia wezykow...

Ludzie! Język polski jest, przez niektórych strasznie obrażany! "wachacz", "zbierzność" itp. Co to ma znaczyć? Na auto było a na szkołę nie wystarczyło? Wystarczy włączyć korekcję pisowni. I dbać aby nie błaźnić się błędami ortograficznymi!

dokładnie

zgadza się ale dalej kolega potwierdził to co i ja napisałem

sytuacja się zmienia gdy wymieniamy też tuleje belki wtedy bez rozmontowania układu hamulcowego się nie obejdzie, płyn jak płyn można zostawić ale i tak dochodzą wężyki bo pewnie skorodowane się pozrywają więc odpowietrzanie układu i tak będzie , przy okazji nie ma co oszczędzać i zalewać świeżym płynem,

co do wahacz i inne błędy fajnie to wygląda i nawet mnię jako "nogę" z ortografii w oczy kole

jasne ale temat jesli dobrze widze dotyczyl wymiany tylko wahaczy (lub ich regeneracji)

dziś byłem w warsztacie i naprawa tylnego zawieszenia tzn. wahacze poduszki i amortyzatory KOSZT 1300zł!!!!!!!!

kończe zajęcia na uczelni w środe i zabieram sie za robote sam pojade jedynie na prase hydrauliczną zeby mi wprasowali łozyska i poduszki a tak sie bede bawił pare dni ale zostanie mi troche kasy w kieszeni. powiedzieli mi zebym nie tankował za duzo bo bede musiał bak wyjąć jeszcze nie wiem poco ale chyba zapowiada sie kilka dni fajnej zabawy
czesci koszt: amortyzatory kayaba 160zł + poduszki 100zł zestaw naprawczy 2x100zł + ewentualnie przewody to razem około 500zł czyli w kieszeni zostaje około 800zł

przydałby sie tylko jakis manual z wyjmowaniem tylnej osi...

Do wymiany czegokolwiek z tylnego zawieszenia potrzeba bak wyjąć?? A to nowość
Do do manuala to co tu dużo pisać... Zdejmujesz przewody hamulcowe, linki od ręcznego i zostają Ci do odkręcenia 4 sruby... I ważna sprawa. Koniecznie kup sobie nasadke 18 bo inaczej wcale tego nie ruszaj

co do baku tez sie zdziwiłem. ale wydech napewno trzeba zdjąć. a co do klucza 18 to dzieki za informacje. a swoją drogą mam kilka kompletów kluczy ale 18... nie ma.

A wydech wystarczy spóścić i wyciągnąć belke do tyłu. A z tym kluczem to norma Praktycznie w żadnym komplecie nie ma tego rozmiaru

Dzis zakończyłem prawie 3 dniowe zmagania z moim punciakiem. wymieniłem amortyzatory, poduszki, zrobiłem dwa wachacze, siłą wyższą wymieniłem przewody chamulcowe elastyczne i sztywne (bo cholerstwa nie dały sie odkręcić ) przy okazji płyn hamulcowy, rozebrałem piasty i wymieniłem smar w łożyskach.

pracy było duzo ale efekt... marzenie teraz mój kropek jezdzi jak limuzyna wszystko mnie kosztowało około 550zl, troche nerwów i pokaleczone ręce. dodam ze robiłem wszystko sam a tylna belka niestety lekka nie jest. przesrane jest tylko z poduszkami zeby je wybić i wcisnąć nowe ale i z tym da sie rade.
pozdrawiam